PiS nie stworzy „Silnego Państwa”.
Dlaczego?
Trzeba zacząć od tego, że PiS ma nieprawdopodobny talent do zniechęcania Polaków do siebie. Ma oczywiście zdeklarowanych zwolenników (twardy elektorat), ale ma również wielki elektorat negatywny, który będzie rósł. Mówiąc wprost, znaczna część takich Polaków nienawidzi PiSowskiej wersji Państwa. A trudno liczyć na lojalność tych, którzy nienawidzą PiSowskiego Państwa. W najlepszym przypadku mogą być elementem obojętnym, a w skrajnym przypadku mogą (jak to się za komuny nazywało) „sypać piasek w tryby”.
Oczywiście PiS zdaje sobie z tego sprawę, dlatego tak szybko wymienia kadry na sprawdzonych „towarzyszy”, ale to może nie wystarczyć. Na ten moment jest w stanie wymienić tylko ludzi wpisanych w struktury Państwa, a i to raczej funkcyjnych niż szeregowych. Na razie nie wymieni też ludzi funkcjonujących w strukturach samorządowych i w biznesie prywatnym.
Powiedzmy sobie szczerze, istnieje ryzyko, że duży procent społeczeństwa uzna „im gorzej tym lepiej” co może generować zachowania choćby takie jak oszukiwanie na podatkach, korupcja i „strajk włoski”. Wszystko to wewnętrznie uzasadnione hasłem – „nie będę wspierał PiSowskiej komuny!” Tu nawet Ziobro z Błaszczakiem i Kamińskim nie poradzą…
Komentarze